Jeszcze trochę o łatwości z jaką wiceprezydenccy kandydaci upodabniają się do własnych karykatur.
Republikanie od razu zareagowali na śmichy-chichy Bidena, wypuszczając klip uderzający w znany ton: "Joe Biden jest niepoważny i śmieje z istotnych spraw".
To jednak nic w porównaniu z tym, co sam zrobił sobie Paul Ryan. Republikański kongresmen, znany ze zdrowego trybu życia, uprawiania sportów i biegania w maratonach (no, w jednym), rok temu wystąpił w "sportowej" sesji zdjęciowej dla magazynu "Time", gdzie prezentował swój słynny zestaw ćwiczeń, P90X. Zdjęcia zostały opublikowane w czwartek i już porównuje się do fotografii Dukakisa w czołgu czy Kerry'ego w stroju plemnika, o których pisałem wcześniej.
Pozornie wszystko w porządku: sportowy strój, słuchawki w uszach, w rękach hantle, niby normalna wizyta na siłowni. Ale wszystko to sprawie wrażenie cokolwiek dziwaczne: siedzi w czymś co przypomina bluebox, choć zdjęcia zostały zrobione we wnętrzu, Ryan ma na głowie czerwoną bejsbolówkę (w dodatku, z niewiadomych przyczyn, odwróconą), a hantle podnosi z miną no cóż... niezbyt mądrą. Jasne, mało kto wygląda inteligentnie dźwigając ciężary, ale nie każdy przypomina "chłopca z niskobudżetowego boysbandu".
Republikanie oburzyli się, oczywiście, że "Time" opublikował je właśnie teraz, w dniu debaty, i rzeczywiście, trudno zrozumieć dlaczego zwlekano z nimi aż rok. Z drugiej strony, są to zdjęcia na których zrobienie Ryan sam się zgodził, z pewnością je też autoryzował. Jeśli sam się nie zorientował, że wygląda idiotycznie i niepoważnie, dlaczego nie powiedział mu tego żaden z jego ludzi?
Póki co, nie wiadomo, ale FoxNews na pewno znajdzie na to odpowiedź i jestem pewien, że ostatecznie winny okaże się Obama.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz